Galeria okazów- sezon 2012
Jerzy, to autentycznie zapierdziel. Co się odwlecze to nie uciecze.

Ja wróciłem na stare śmiecia w pracy czyli 4-ro brygadówkę. Miałem jechać dzisiaj za sandaczem z kolegą. Pogoda nas zniechęciła. Wstępnie jesteśmy umówieni na przyszły wtorek. Prognozy są optymistyczne, więc wierzę ,że wypali sandaczowa zasiadka.
Pozdrowionka.


  PRZEJDŹ NA FORUM