Własna robota.
zanęty domowej roboty - przepisy itp.
    glizdziarz pisze:

    Grubej ryby tam nie brakuje. Niestety jako zanęta wszystko co smuży odpada. Sprawdzone nie tylko przeze mnie. Wielokrotnie przez ponad 30 lat obserwacji widziałem wędkarzy (nawet wyczynowców) którzy z gotowych zanęt szykowali swoje specjały a ich zdobyczami niestety padała drobnica w postaci uklejek, krąpików czy płoteczek. Dopiero przestawienie się na grubą i niesmużącą zanętę dawało o niebo lepsze efekty.


Witaj , nie ma problemu aby przygotowac zanete ktora bedzie pracowala przy dnie. Regulowac przynete mozna na rozne sposoby, dodac kleju, ziemi belchatowskiej, gliny, dodatki ktore kleja zanete i po problemnie. U mnie jest tez takie lowisko, ze jak nie dokleje i dociaze glina to mam sama ukleje.Na jesieni mialem splawikowe zawody w kole. Ustawilem sie na gruba rybe,czyli leszcza i wyeliminowalem drobnice, poniewaz zaneta pracowala przy dnie.pozdrawiamaniołekaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM