Solec nad Wisłą. |
Jak pisałem wcześniej, rzeka zawsze burzyła we mnie krew. A rzeka Bug - najgoręcej. Tylko żeby wolne mi spasowało Jerzy gdybym miał takie umiejętności to jak najbardziej odwołał bym. Widać Zimsko dobrze wbiło szpony zaklepując je od wewnątrz |