Na rybach - sezon 2014
Pogratulować wszystkim co połowili.

Dziś o wschodzie słońca pognałem na Wawrzkowiznę dale trenować method feeder. Pogoda jak na wiosnę dość zmienna. Rano słoneczko, przymrozek i totalna flauta. Po rozpakowaniu się na awaryjnym stanowisku (moje zajęte było) zobaczyłem jak sąsiad wyjął przyzwoitego jazia tak 30+. U mnie dwa beania bez zacięcia. Poprawka zanęty - dołożyłem kleju - i dalej walka z nową metodą. Około godz ósmej ostre branie na przerobionym dorszowym pickerze na drgającą szczytówkę. Po krótkiej walce na brzegu melduje się karpik 38cm. Jako gatunek obcy trafił do siatki bardzo szczęśliwy. Kilka przerzutów zestawów i zmiana przynęt i ponad godzina ciszy. Zerwał się się wiatr i zaczął nieść śmieci co utrudniało łowienie.
Koło godziny jedenastej ładne branie i na brzegu ląduje jaź 30cm. Znów chwila spokoju i kolejne ale delikatne brania. Jaziki takie 20cm zaczęły atakować zestawy. Złowiłem jeszcze jednego jazia 25cm i leszczyka 27cm. Po za karpiem wszystkie ryby wróciły do wody. Karpia jako gatunek obcy bardzo szczęśliwy potraktowałem metodą C& reklamówka.
Ogólnie dzień udany i stwierdzam, że method feedr daje dużo frajdy z łowienia.

Jaziulec


Karpik


Leszczyk


  PRZEJDŹ NA FORUM