Ma się Pan usunąć z mojego stanowiska!
Darku parę razy miałem taką sytuację ale to będąc kilkunastoletnim szczylem gdzie zostałem przepędzony przez starego wędkarza. Teraz tylko raz mi się trafiła sytuacja gdy ktoś rościł sobie prawo do miejscówki. Zaproponowałem podobnie jak Ty, że udostępnię mu miejsce i będziemy łowić razem z jednego stanowiska. Kolo przystał na to i dalej w zgodzie łowiliśmy. Takie zachowanie jakie opisujesz to czyste chamstwo. Łowię na jednym z okolicznych zbiorników i tam np omijam miejsce, z którego łowi miejscowy wędkarz ale gość ma sparaliżowaną częściowo lewą stronę ciała i praktycznie nikt mu tej miejscówki nie zajmuje.
Co do Twojej sytuacji to bym grzecznie zaproponował tak jak Ty wspólne łowienie a jak by się kolo faflunił i nie godził na to to bym go olał. Chamstwu i buractwu należy się przeciwstawiać z całą stanowczością.


  PRZEJDŹ NA FORUM