Na lodzie
Właśnie wróciliśmy z Patisonem z porannego spacerku.Co prawda bez wędek, ale nakuliśmy masę przerębli i nawtykaliśmy trzciny. Niestety przyducha coraz bardziej dokucza rybom, szczególnie na płytkich zbiornikach. Namawiam Panowie - chociaż dziur trochę nakręcić, a przy okazji świeżego powietrza sami łykniemy oczko. Z tego, co widziałem płoć całkiem nieźle bierze, leszczyk też się trafia, ale okoń już mocno marudzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM