Własna robota.
zanęty domowej roboty - przepisy itp.
Ja mam wypróbowaną zanętę na leszcze, na rzekę.
Składniki:
2części bułki tartej grubej dobrze wyprażonej
1część mąki kukurydzianej
4 części kaszy kukurydzianej parzonej
1,5 części płatków owsianych błyskawicznych

Przygotowanie:
Kaszę parzymy dzień wcześniej zalewając wrzątkiem, ja to robię na trzy razy-pierwszy raz tyle wody żeby przykryć kaszę. Czekam aż nasiąknie mniej więcej pół godziny i zalewam jeszcze raz, czekam godzinkę i jeżeli cała woda została wchłonięta, a kasza się rozsypuje w rękach, dolewam jeszcze połowę wcześniejszych porcji.
Resztę składników dosypujemy przed rozpoczęciem łowienia i po dokładnym wymieszaniu przecieram przez grube sito. Przeważnie trzeba dodać jeszcze wody z łowiska, tak by swobodnie się kleiła. Na dużych uciągach dodaję żwir. Kule powinny być spore i nieco spłaszczone. Oczywiście można dodać zapachu, na przykład wanilii lub cynamonu z goździkiem, chociaż sama zanęta ładnie już pachnie . Podchodzi leszcz, płoć, czasem jaź. Nie wrzucam więcej niż cztery kule na początku łowienia, dobrze sklejone rozmywają się kilka godzin. Jeżeli brania kończą się szybciej niż po godzinie, za słabo skleiliśmy kule - można dodać kleju lub ścisnąć kule "wykręcając" w ręczniku. Ewentualnie donęcam parzonym pęczakiem.
Przepis dostałem od kolegi i jak na razie sprawdził się na Drwęcy i na Wiśle w okolicach Warszawy(na Wiśle tylko raz).


  PRZEJDŹ NA FORUM