łysy wąż
czołem chłopy,
roostera będę całował, ale nie w sposób ogólnie rozumiany. rooster to zajefajny gość !!! A chłopak nie musi niczego wiedzieć... Agnieszce też nie powiem. Mały "kusik" to nie grzech. A na obiad ?

Dzisiaj w moim menu...
Na śniadanie nic, na obiad to samo a na kolację, to co z obiadu zostało.


  PRZEJDŹ NA FORUM