łysy wąż
czołem chłopy,
No cóż, chętnie bym zakupił odpowiedni zapas lodów i zaniósł do Stargardu, ale odwilż idzie i do wiosny (piechotą bym szedł), by się rozpuściły. Pomyślę o takim spacerze późną jesienią.


  PRZEJDŹ NA FORUM