Wędkowanie w Rosji i na Syberii!
Zawsze można spróbować i podjąć się takiego wyzwania .Byłem kiedyś na kontrakcie ,stawialiśmy domki szeregowe dla żołnierzy i ich rodzin ,którzy musieli opuścić RFN.Byliśmy w Rasskazowie ,jechaliśmy pociągiem 4 dni.Było tam piękne jezioro ok 25 hektarów .niejednokrotnie była chęć powędkować na tym jeziorku.Niestety nie było szans Tam tylko swoi i to nie na wędki ale czym popadło łowili .Policja oczywiście była ,ale tylko czekali na swoją dolę po czym odjeżdżali.Wo gule to strach było się tam zbliżyć ,a co dopiero łowić. Ale może tam gdzie piszesz oby było inaczej.


  PRZEJDŹ NA FORUM