Prośba
Koledzy mam prośbę
Tylko szkoda że szeryf/filozof po wypolerowaniu gwiazdy rozpętał wojnę bezpośrednio nas mieszając w nią a teraz przeszedł do porządku dziennego jakby nigdy nic i będzie pisał nam opowiadania. Myślę ze jest to raczej nie w porządku i osobiście czuję się z tym źle że byłem świadkiem tej żenady. Wyjaśnienia które były obiecane nie nastąpiły i szczerych przeprosin też nie widziałem.
Osobiście leje na takich ludzi ciepłym moczem, nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Pozdrawiam szczerych.


  PRZEJDŹ NA FORUM