Prośba
Koledzy mam prośbę
To co zrobiłem - nie było intrygą, ale walką z intrygą. Nie dalej jak wczoraj jeden z nas próbował mnie prowokować, ale nic z tego. I tak już zostanie. Jak patrzę na to wszystko - czy aby nie tracimy życia na wojny o nic? W normalnych społeczeństwach ludzie są bogaci, a wody pełne ryb. Jest ich więcej, niz można zjeść /RYB/. Czekam na odrobinę uspokojenia nastrojów. Dzisiaj w ogrodzie przyłapałem pierwsze rosówki - w dzień !!! Pod wielkim pniem..będzie fajny wędkarski rok. Tak myślę. Jeśli chcecie się porządnie pośmiać - obejrzyjcie amerykański western "Kowboju, do dzieła!". Był na Dwójce, w ostatnią niedzielę, ok. południa. To historia pewnego hydraulika, który został szeryfem, i musiał walczyć ze złoczyńcą. Ostatnia scena tego filmu może ucieszyć każdego. Polecam !


  PRZEJDŹ NA FORUM