Spiderling ja miałem tak kiedy na zbiorniku w Domaniowie. Około 23 pojawiły się czarne chmury i porywisty wiatr. Latem takie co nie wróży nic dobrego. Wszyscy wędkarze zaczęli się szybko pakować i do domciu. Ja postanowiłem zostać bo wiem, że jazda samochodem w czasie burzy nie jest dobrym pomysłem Po okolo godzinie burza przeszła, ja wyszedłem z samochodu, zapaliłem papierosa i usłyszałem piękny dwięk kołowrotków z wolnym biegiem. Niestety czujniki zamokły ale nie przeszkadzało mi to.Na brania ryb po tej burzy czekałem co najwyżej 10 minut i takie bieganie od wędki do wędki było prawie do rana. |