Świąteczny stół!
Witam serdecznie! Przyznam, że u mnie na Wielkanoc stół jest nieco uboższy niż u Longina, ale też mam swoje małe tradycje. oczko Przede wszystkim kiełbasa polska, która obowiązkowo wisi przez cały post w spiżarni, żeby się dobrze obsuszyła, jest też biała duszona z cebulką w liściu sałaty, szyneczka (kiedyś zawijana z renetą w środku, ale teraz o renetę trudno, więc tylko rodzynki). Obowiązkowo rosołek z lubczykiem - coś dla Angeliki, a w lany poniedziałek dodatkowo schab w marynacie - jak kolega pomoże to schabik jest z dzika. O przeróżnych sałatkach, ćwikle i chrzanie znad Drwęcy nie wspominam, ale jest jeszcze potrawa, która gości u nas w Wielkanoc odkąd pamiętam, a chyba nie spotkałem się z nią u nikogo innego. Otóż tradycją jest, że w poniedziałek późnym popołudniem na stół wjeżdża pieczony jaź w sosie śmietanowo-chrzanowymzakręcony i do tego żubróweczka.
Nie wypada zapominać o słodkościach - nie ma u nas tradycji pieczenia mazurków, za to innych ciast jest pod dostatkiem, a ja najbardziej upodobałem sobie drożdżowe rogaliki (jak ktoś zna "topielce") i sernik. Ojjj, już czuję, że trzeba będzie rowerkiem wypalić świąteczne zapustylol
Najgorsze jest to, że w tym roku tradycja może upaść, bo nie mam czasu na złowienie jazia, chyba że jutro rodzinka da mi ze dwie godzinki odboju.
A jak już w temacie wiosenno - kulinarnym, Panu Andrzejowi należy się ode mnie wyjaśnienie, bo dopiero zauważyłem pytanie. Longinie - "zielony Kasztelan", to niepasteryzowane piwko, które w zimę jest prawie niedostępne, a jego pojawienie się w sklepach zwiastuje wiosnę. Zapraszam w nasze strony, chętnie poczęstujębardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM