Co się dzieje
Jakoś opustoszało, zdaje się, że gorzkie żale z przeszłości działają, ale na wszystko trzeba czasu. Wędkarze są też ludzmi, a sytuacja wędkarzy w Polsce jest bodaj najgorsza w całej UE. Powoduje to i frustracje, i próby dokonania zmian na lepsze. Ale - i tak wszyscy się spotkamy nad wodą. Tylko tam panuje spokój, cisza, jakaś normalna wymiana zdań, dlaczego znowu "nie biorą" pytajnikoczko


  PRZEJDŹ NA FORUM