MUŁY- SZLAMY 2012!!!
Generalnie cżęść prowiantu musi być z tzw. "śmieciowego" segmentu,czyli puchy z konserwami,paszteciki, paczkowane "gotowce" z długim terminem ważności, jeżeli ktoś lubi jakieś chińskie zupki czy gorące kubki, itp.

Dobry bigosik nigdy nie jest zły.... szczególnie pod wódeczkę....oczko

Jeżeli chodzi o sklep wędkarski to podejrzewam że najbliższy będzie w Augustowie.Zawsze można podjechać tylko ze znalezieniem kierowcy "na chodzie" może być delikatnie mówiąc, poblem.... A z tego co wiem abstynentów nie będzie.pan zielonyzły


Z Piotrem na Szlamy zabieramy z 10 paczek dendroben nr 2-4 , z 5 paczek białych, może troszkę pinki do zanęty. Mam nadzieję że może uda się samemu "pozyskać" troszkę rosówek gdyż w sklepach ceny są kosmiczne, 8-10 zł/ za 10 szt. Z ziarna to pewnie też z 10 puszek kukurydzy, pęczak, groch, może makaron kolanka. Część "towaru" zabiorę już gotowego do nęcenia ( wiadro 15l.) resztę trzeba będzie parzyć na miejscu.
Zanęty- zabieramy prznajmniej 15-20kg, część ukierunkowana na lina i karasia,oraz na leszcza.Ze 2-3 paczki czystej "uniwersalnej" do modyfikowania na miejscu. Do tego jakieś płatki owsiane , kukurydziane, otręby,itp. Z atraktorów to podstawa- wanilia, "leszcz Belge" trapera, może jakaś "truskawa".


  PRZEJDŹ NA FORUM