Więści z Polski.
Postanowiłem załozyć taki wątek. Bo jak każdy z Nas wie, w Naszym kraju dzieją się różne rzeczy. Czasem abstrakcyjne i niewiarygoadne. Ocierające się o granice absurdu. Do takich zapewne można zaliczyć sprawę ze statkami na kanale elbląskim.
Za dziennik.pl

Takie rzeczy tylko u nas. Urzędnicy kupili za szerokie statki.



Urzędnicy długo wybierali statki, które miały pływać po Kanale Elbląskim. Zamiast wybrać stocznię z doświadczeniem, wybrano najtańszą ofertę. Efekt? Statki są za szerokie i nie mieszczą się w śluzach. Do tego toną.

Statek ktory miał pływać po kanale elbląskim.
zdjęcie Newspix.

Nie liczyło się, że wyłoniony wykonawca nie miał doświadczenia w budowie takich statków. Nie liczył się też kapitał zakładowy firmy i zabezpieczenia w przypadku fiaska budowy. Odrzucono znane stocznie. Pieniądze wydane, a statki nie pływają. Wyjaśnieniem sprawy powinna zając się prokuratura – mówi "Faktowi" radna Mirosława Bilińska oceniając przetarg na statki ogłoszony przez burmistrza Ostródy.

Okazało się, że statki, które miały wozić turystów po kanale z unikatowymi pochylniami, nie mieszczą się w śluzach Kanału Elbląskiego, a do tego podczas próby obciążeniowej zaczęły tonąć. Jak statek wodowano, to stał się niestabilny. Nie przeszedł próby obciążeniowej i zaczął tonąć - mówi "Faktowi" pracownik armatora z Ostródy. Wpłynęła do nas informacja o niespełnieniu norm niezbędnych do dopuszczenia przez Państwowy Rejestr Statków do ruchu statków po Kanale Elbląskim – dodaje Łukasz Bielewski z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. Pierwsza z trzech jednostek nie została więc odebrana i niszczeje w zakładzie wykonawcy - ujawnia gazeta.

Co gorsza, pisze "Fakt, pieniądze na statki dała Unia. Jeśli jednostki nie wypłyną na Kanał Elbląski do czerwca, to miasto będzie musiało oddać pieniądze Brukseli.



Jak mówi Zulu Gula; Polska to dziwna kraj.


  PRZEJDŹ NA FORUM