| |
ysy_w | 01.03.2010 22:28:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #476959 Od: 2010-2-14
| ja widziałem i odpisałem powyżej. Na kilka razy powinno Ci wystarczyć, chociaż takie cudo nie oddycha i podczas targania dorszydeł spocisz się niemiłosiernie _________________ łysy wąż |
| |
Electra | 23.05.2024 18:47:36 |
|
|
| |
ysy_w | 01.03.2010 22:30:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #476963 Od: 2010-2-14
| do Hiszpanii? Oszczędź trochę sumów dla Longina !!! _________________ łysy wąż |
| |
maranello | 01.03.2010 22:32:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #476966 Od: 2010-2-14
| Nie widziałem Twojej odpowiedzi - dopiero jak odpisałem to ją zauważyłem. Tak myślałem ze utopie sie w tym pocąc się bo to cholerstwo to nie tyle przeciwdeszczowe co przeciwchemiczne ale jakoś mam nadzieję przeżyję wezmę jeszcze spodnie chyba z goretexu na zmianę... a rękawiczki ? |
| |
maranello | 01.03.2010 22:32:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #476967 Od: 2010-2-14
| A Longin się wybiera? |
| |
ysy_w | 01.03.2010 22:37:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #476976 Od: 2010-2-14
| Rękawiczki też mogą się przydać. Weź też nóż i kombinerki - do wyjmowania kotwic z paszczy dorsza.
Longin pisał mi jakiś czas temu, że chce śmignąć do Hiszpanii... Ale nie wiem czy w końcu jedzie cy nie. Musiałbyś się go podpytać. _________________ łysy wąż |
| |
maranello | 01.03.2010 22:40:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #476995 Od: 2010-2-14
| A widzisz - z każdą chwilą moja torba na dorsze się powiększa w sumie czuję że zabawa będzie niezła a Longinusa spytam ciekawe czy ma plan na Hiszpanię |
| |
longin | 01.03.2010 22:41:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Będzin.
Posty: 1469 #476997 Od: 2009-12-17
| Jeszcze jedno. Kup sobie przywieszki! Czasem dorsze biorą na przywieszki, a nie na pilkery! Jeśli będziecie łowili nad wrakami, a tam są największe dorsze to przydatny będzie pilker bez kotwiczki, albo ciężarek np 100 g i przywieszki, w tym wypadku dwie. Ciężarek ma mniejszą zdolność do zaczepienia się o części wraku! Jeśli zaczepisz kotwiczką to trzeba urwać lub odciąć plecionkę A jak głębokość będzie np 60 m to masz tyle straty! Jeśli przywieszka i pilker to jedna! przynajmniej ja tak robię! Bo może się zdarzyć ,że na raz wezmą ze dwa dorsze takie choćby po 6 - 7 kg.A na pilkera co Ci życzę taki 10 kg Spróbuj to ruszyć. Mnie się taki numer zdarzył co prawda w Norwegii. Nie wiem jak były duże,ale plecionka strzeliła jak nitka! Od tej pory jedna przywieszka i jeden pilker! Albo ciężarek jako obciążnik i dwie przywieszki ! Mnie w Bałtyku dobrze się sprawdza jako przywieszka duża na dużym haku mucha łososiowa! _________________ Jestem Polakiem gorszego sortu! I szczycę się tym!!! |
| |
longin | 01.03.2010 22:53:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Będzin.
Posty: 1469 #477021 Od: 2009-12-17
| W tym roku raczej z Hiszpanii nic nie będzie! koledzy wymiękli. A i mojej żonce jest to nie w smak! Ten rok skończy się tylko chyba Alandami na początku czerwca! Choć byłem już po słowie z Gangaleonem! Ale co się odwlecze to nie uciecze ! No i póżno jesienne wędkowanie gdzieś w Polsce! Gdzie na razie nie wiem! W grę wchodzi San lub Odra! _________________ Jestem Polakiem gorszego sortu! I szczycę się tym!!! |
| |
okonhel | 01.03.2010 23:00:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: HEL
Posty: 629 #477027 Od: 2010-2-21
| Maranello - o tej porze roku nie trafisz pogody by łowić pilkerami do 100 a nawet 150 gr. !50 gr to najmniejsze jakie weźmiesz a i tych niewiele 2-3 , pozostałe to od 180 gr w górę do 250. Przede wszystkim Bora srebrny i miodowy, Tobiasz srebrny, Baltica srebrny i miodowy (z Dragona) do tego parasolki 200 i 250 gr . To już będzie kilkanaście pilkerów i na początek starczy. Możesz wziąć jakieś przywieszki. Czerwone lub zawiąż na hakach 3/0 lub 4/0 jakieś srebrne muchy z lamety choinkowej - jak śledzie będą w pobliżu to połowisz na te przywieszki. Jak Cię będzie za bardzo brało to trzymaj się środka jednostki, nie pal papierosów i unikaj smrodu z komina czy siłowni. Te dwa smrodki przyspieszają "karmienie młodych". Lekkie śniadanko, na kuter weź herbatniki. Jak po "karmieniu" zagryziesz, nie będziesz tak czuł kwasu w ustach a i karmienie po nich przyjemne bo po zjedzeniu miękkie i zębów Ci nie powybijają. Trzeba jeść , żeby mieć czym "karmić" bo jak braknie to karmisz żółcią a to najgorsze. :-) |
| |
maranello | 01.03.2010 23:00:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477028 Od: 2010-2-14
| Longinusie - kłaniam się nisko i bardzo dziękuję i Łysolku też już łażę po necie i patrzę co kupić a jutro wyskoczę do sklepu żeby "obmacać" i coś kupić na miejscu mimo, że zakupy w Internecie są jednak tańsze to lubię sobię podotykac towar i zawsze kończy się zakupem w sklepie chyba, że sprzedawca to dupa wołowa. A jeśli chodzi o wyprawy to fajnie z tymi Alandami masz ... a Hiszpania masz rację nie zniknie w 2010 z map więc spoko - może na 2011 wybierzemy się razem nad Ebro - czas pokarze - mam nadzieję, że w tym roku się spotkamy w Nadarzycach lub gdzieś w Polsce. Pisałem Kamilowi o Nadarzycach jeszcze w zeszłym roku - nie wiem czy pamięta - fajnie byłoby się tam spotkać tym bardziej, że są różne jeziora w okolicy a poza tym piękna przyroda. |
| |
maranello | 02.03.2010 11:30:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477264 Od: 2010-2-14
| Słuchajcie a jakie rękawiczki? Neopren z odkrywanymi palcami czy nie? |
| |
Electra | 23.05.2024 18:47:36 |
|
|
| |
okonhel | 02.03.2010 11:38:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: HEL
Posty: 629 #477272 Od: 2010-2-21
| To zależy czy będziesz coś wiązał czy wcześniej zawiążesz. Przy łowieniu na wrakach zrywa się sporo, poza tym raczej niewiele. Żeby ograniczyć zrywanie przynęt na wrakach stosuje się inny zestaw i przynętę. Od rybaków bierzesz świeżą szprotkę lub mrożoną ze sklepu. Zestaw składa się z uciętego po skosie i przewierconego pręta ze złomu czy budowy (zrób sobie kilka w gramaturach 200-400 gr) oraz dwóch haków na bocznym troku. Możesz wykorzystać gotowe przywieszki ze sklepu. Na haki wieszasz po jednej martwej rybce i taki zestaw wpuszczasz do wraku. Nie machasz tym jak pilkerem bo mogą pospadać przynęty - czasem tylko ruszysz by się przesunął, podniósł obłoczek mułu i pokazał się rybom. Po braniu (często delikatne) i zacięciu natychmiast próbujesz oderwać rybę 2-3 metry w górę żeby nie weszła w blachy lub pozostałości sieci. Do tego potrzebna jest sztywniejsza wędka do 300gr lub więcej by oderwać dorsza, ponieważ we wrakach często czają się dwucyfrowe sztuki. |
| |
maranello | 02.03.2010 11:41:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477278 Od: 2010-2-14
| O to już poważna sprawa przyznaję, że nie wiem czy z Kołobrzegu dopływa się na jakies wraki z tego co wiem głównie w okolicach półwyspu helskiego są ale ręki sobie nie dam uciąć. Postaram się jeszcze wywyiedzieć i dziękuje za podpowiedź - ciekawa. |
| |
ysy_w | 02.03.2010 13:08:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #477412 Od: 2010-2-14
| ja polecam dwie pary rękawiczek - jedna z neoprenu bez palców, a druga to ciepłe rękawiczki narciarskie. Łowisz w neoprenowych, a jak Ci przypiź....i to na krótki czas zakładasz cieplejsze _________________ łysy wąż |
| |
maranello | 02.03.2010 13:12:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477416 Od: 2010-2-14
| Słuszna uwaga - czuję, że marzec na Bałtyku nie pozwoli na łowienie w krótkich spodenkach i koszulce zrobię jak mówisz - dwie pary polecą a chemiczne termofory? |
| |
ysy_w | 02.03.2010 13:16:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #477424 Od: 2010-2-14
| chyba nie ma potrzeby - jak Cię naprawdę przepiź...i to możesz zejść do kajuty na parę minut i łyknąć kawki czy herbatki chociaż czasem szkoda czasu _________________ łysy wąż |
| |
maranello | 02.03.2010 13:18:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477429 Od: 2010-2-14
| OK. Jak się rozkręcę to chyba nie poczuję zimna choć muszę dbać o siebie bo 21.03 czeka mnie wycięcie migdałków i jakoś muszę dotrwać do tego czasu |
| |
ysy_w | 02.03.2010 13:19:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #477431 Od: 2010-2-14
| acha, Maranello - pewnie że pamiętam o Twojej propozycji _________________ łysy wąż |
| |
ysy_w | 02.03.2010 13:22:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: warszawa
Posty: 614 #477440 Od: 2010-2-14
| tylko pamiętaj o kaloszach, ew. woderach. Nieprzemakalne buty za kostkę nie zdają egzaminu ;-)
_________________ łysy wąż |
| |
maranello | 02.03.2010 13:24:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 924 #477449 Od: 2010-2-14
| No to fajnie - musze przyznac, że chętnie się spotkam. A Longin bywał już tam kiedyś miał średnie wyniki ale widocznie trafił na jakiś pechowy okres bo ja uważam, że to jeden z ciekawszych terenów połowowych szczupaki ponad metr, okonie dochodzące do 50 cm, spore bolenie kupa białej ryby, i zdarzają się sumy, ładne liny. Fajny i ciekawy akwen ale też bywa dość trudny. Poza tym pięknie. |
| |
Electra | 23.05.2024 18:47:36 |
|
|