| |
salto | 17.02.2010 08:56:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 570 #456522 Od: 2010-2-15
| W zeszłym sezonie złowiłem wegorza,który w jelitach miał około 20 małych 2cm glist,koloru ciemnego.Wyglądało to jak najmniejsze czerwone robaki.Nie przypominało to żadnych stworzeń żyjących w wodzie które znam,myślałem że może się najadł czegoś zanim go złowiłem.Z tego co wiem to ryby drapieżne raczej nie mają pasożytów przewodu pokarmowego.Zacząłem szperać po internecie i znalazłem informację że wegorz jest nosicielem tasiemca o nazwie bruzdogłowiec. Mam pytanie,czy mieliście podobne zdarzenie albo wiecie coś na ten temat? _________________ Łowię bo lubię
|
| |
Electra | 20.04.2024 01:17:43 |
|
|
| |
salto | 17.02.2010 09:35:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 570 #456551 Od: 2010-2-15
| Z tego co wyczytałem to wegorz jest żywicielem pośrednim,ssak jest żywicielem ostatecznym. Wpisz w wyszukiwarkę: bruzdogłowiec szeroki u wegorza.
_________________ Łowię bo lubię
|
| |
197cm120kg | 17.02.2010 09:45:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 91 #456568 Od: 2010-2-15
| Nie zgodzę się z określeniem węgorza jako padlinożercą .Mam doświadczenie w połowach tych rybek. Świeża ukleja są brania ,jak zesztywnieje słabną . _________________ Wędkuje z łódki .Wisła i Mazury okolice Mrągowa |
| |
Dyrekto | 17.02.2010 18:22:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kalisz
Posty: 266 #457508 Od: 2010-1-19
| raczej tasiemca w węgorzu nie znajdiesz natomiast leszcz według wszelkich prawideł jedna z najzdrowszych ryb ,w zbiornikach o niskim poziomie wody (np.retencyjne)czyli narażonym na przegrzewanie się i osaczone różnorakimi zlewniami w jego kierunku np. rowy melioracyjne, zasilenie zbiornika małymi rzeczkami,potokami i "lewymi" podłączeniami scieków , spadami naturalnymi z okolicznych pól urzyźnianych obornikiem ect. w 90% jest narażony na dzielenie życia z pasożytem marki tasiemiec. inne ryby jakoś bronią się przed tego typu inwazjami też dokładnie tego niewiem jak bronią się przed nosicielstwem . na bank leszcz jest bardzo podatny .a węgorz? cóż jako i mętnooki sanitariusze naszych zbiorników nieźle sobie z tym fantem radzą _________________ "życie to wieczna tułaczka pośród przeciwności losu" piotr s. alias dyrekto |
| |
ryzel1976 | 18.02.2010 15:36:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 738 #459361 Od: 2010-2-17
| Nie chciałbym sie wymądrzać. Może ten twój węgorz którego złowiłeś wcześniej, objadł się MINOGÓW? Oczywiście tych małych-minóg rzeczny dorasta do 25cm czasami do 40cm. To są moje przypuszczenia. Być może zaatakował go jakiś pasożyt,którego jeszcze nie poznaliśmy. Na dzień dzisiejszy w naszych wodach możemy sie wszystkiego spodziewać Ponoc ślimak winniczek też ryba |
| |
salto | 18.02.2010 17:08:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 570 #459771 Od: 2010-2-15
| Węgorza złowiłem na żwirowni,minog raczej tam nie wystepuje.Jak pisałem wcześniej wpiszcie w wyszukiwarkę:bruzdogłowiec szeroki u wegorza.Ja sam byłem zaskoczony to co przeczytalem. _________________ Łowię bo lubię
|
| |
Dyrekto | 18.02.2010 20:17:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kalisz
Posty: 266 #460097 Od: 2010-1-19
| no i salto czytałem , zwracam honor , nigdy bym nie powiedział uważałem że sum i węgorz to to samo w sprawie zachorowań , niewiedza moją porażką. a swoją drogą dlaczego węgorz,szczupak okoń a pozostałe w nikłym stopniu o ile wcale, no jeszcze jest losoś . a to wszystko bo rąbią kupy- krowy, świnie i my do rzek łe łe łe _________________ "życie to wieczna tułaczka pośród przeciwności losu" piotr s. alias dyrekto |
| |
salto | 19.02.2010 07:27:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 570 #460607 Od: 2010-2-15
| Ja sam byłem zaskoczony,może dlatego że w Polsce nie ma zwyczaju jedzenia surowych ryb i zachorowalność jest mniejsza to i problem mniej znany.
_________________ Łowię bo lubię
|
| |
ryzel1976 | 19.02.2010 11:26:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 738 #460820 Od: 2010-2-17
| Połów Twego węgorza w żwirowni zmienia postać rzeczy. Myślałem ,ze drapieżniki tj.węgorz nie chorują na tasiemce. Wszak dobrze wiedzieć,że i te ryby dosięga ta choroba. Dzięki |
| |
salto | 19.02.2010 11:34:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 570 #460831 Od: 2010-2-15
| Dlatego zawsze lepiej dokładnie rybkę usmażyć czy udusić.Choć po takim odkryciu podczas sprawiania to się odniechciewa jedzenia.Dziwne jest to że nosicielami tego pasożyta są ryby drapieżne. _________________ Łowię bo lubię
|
| |
Electra | 20.04.2024 01:17:43 |
|
|